Jak mrozić owoce

Mrożenie owoców w szczycie ich sezonu jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich trwałości. Jest to idealne rozwiązanie na to, aby cieszyć się nimi w sezonie zimowym lub po prostu mieć na zapas. Do tego potrzebne będzie nieco więcej miejsca w zamrażarce, bo jak mrozimy to hurtem każdego po trochu najlepiej. Dla mnie jest to super rozwiązanie, bo owoce jem codziennie, a nie zawsze mam czas skoczyć do sklepu. W sklepie są również dostępne mrożone owoce, ale jak powszechnie wiadomo, nie mamy żadnej informacji ile one są już mrożone i jak wiele substancji odżywczych już w nich zostało. Taki produkt kupuje w ostateczności, gdy poza sezonem najdzie mnie ochota na jakiś niedostępny owoc.

Dzisiaj pokaże Wam na przykładzie borówki-tak była promocja i nieco mnie poniosło, kupując aż 7 kg. Jestem smakoszką tych owoców i w sezonie jem je praktycznie co drugi dzień. Ogólnie mrożę wiele owoców takich jak: maliny, truskawki, jeżyny, porzeczkę, wiśnię, jagody.

Do mrożenia użyłam woreczków na żywność, a nie zwykłych woreczków foliowych, bo wtedy mam pewność, że nie dostaje mi się powietrze i owoce nie przechodzą zapachem zamrażarki.
Będąc sportowcem nie podjadam owoców kiedy najdzie mnie ochota, tylko jem je w pełnowartościowych posiłkach. Dlatego od razu przed zamrożeniem wymierzam sobie odpowiednią wagę i każda porcja jest taka sama.

MROŻENIE OWOCÓW:
Krok 1:
Owoce przebieramy (wiśnie i inne owoce pestkowe należy wydrylować) i opłukujemy. Zostawiamy na sitku, aby nadmiar wody ściekł.

Krok 2:
Na talerze/płaskie miski wykładamy ręcznik papierowy i po niewielkiej porcji wysypujemy owoce. Im mniej, tym szybciej wyschnął, co jest bardzo ważne.

Krok 3:
Osuszone owoce przekładamy do woreczków, szczelnie zamykamy i chowamy do zamrażarki.

Zadanie bardzo proste i nie wymaga wiele pracy. Jedynie co, to potrzeba nieco więcej miejsca na talerze do osuszania, jeśli planujemy zamrozić większą ilość. Jest to o wiele łatwiejsze i szybsze niż robienie weków.